Imię, to w wielkim skrócie osobista nazwa nadawana jakiejś osobie, która wraz z nazwiskiem stanowi jej podstawowe określenie
Imię, to w wielkim skrócie osobista nazwa nadawana jakiejś osobie, która wraz z nazwiskiem stanowi jej podstawowe określenie.
Nadawanie imion nowo narodzonym dzieciom w Polsce reguluje ustawa z 29 września 1986 roku według której, małemu człowiekowi nie wolno nadać więcej niż dwóch imion, które ponadto nie mogą być ani ośmieszające, ani nieprzyzwoite czy też uniemożliwiające odróżnienia jego płci.
Nie istnieje jednak urzeędowy wykaz imion, więc w praktyce o tym, czy dziecko nie będzie miało w przyszłości problemów związanych np. ze zbytnią kreatywnością rodziców decyduje urzędnik. Mówiąc wprost ? wystarczy sugestia podparta komplementem o zgrabnych nogach pani w okienku, bombonierka czy czerwone włosy, żeby na świecie pojawiła się kolejna Fabienne, Etiennette czy Vivienne Vienna.
W 2010 wśród nowo rejestrowanych dzieci prym wiodły Julia, Maja, Zuzanna oraz Jakub, Szymon i Kacper. Do tych najrzadziej nadawanych zaliczyć można Latoję, Latikę, Scarlett, Elvisa, Valentino oraz Fabia.
Ale od czego to się zaczęło?
W X wieku na ziemie polskie przybyli misjonarze, którzy mimo że nie znali języka polskiego ? zapoczątkowali spisywanie imion. Posługiwali się przy tym alfabetem łacińskim, który nie zawierał czcionek na wyrażenie głosek typowo polskich (te pojawiły się dopiero w epoce drukarstwa). Wynikiem takiej działalności było spisywanie imion ze słuchu, nierzadko z błędami. Dopiero w 1503 roku, kiedy w Rzeczpospolitej powstała pierwsza drukarnia zapis imion stał się pocesem ujednoliconym i znormalizowanym.
Do wczesnego średniowiecza obowiązywały przede wszytskim imiona słowiańsie, z których pierwszymi były tzw. imiona (przezwiska) odapelatywne, czyli wywodzące się od nazw pospolitych. Imiona te powstawały z potrzeby rozróżnienia poszczególnych członków wioski, a także, aby określić pewne cechy obdarzonych nimi ludzi. I tak, imiona nawiązywały do wykonywanego zawodu (np. Kowal), miejsca zamieszkania (np. Rawiok, czyli mężczyzna pochodzący z Rawy Mazowieckiej), czy też cech wyglądu (Uchacz - posiadający odstające uszy).
Ówcześni rodzice inspirację czerpali z otaczającej ich rzeczywistości. Większość imion słowiańskich miała formę życzeniową - w imieniu zawarty był pewien sens magiczny, wyrażało ono marzenia rodziców odnośnie życia dziecka. Ich znaczenie możemy teraz rozszyfrować przez interpretacje dwóch członów imienia (imiona słowiańskie były bowiem często dwudzielne). I tak np. Radosław był tym, który jest rad sławy, a Mściwój miał być człowiekiem, który pomści swopich wojów. Imiona ponadto miały uchronić dziecko przed działaniem złych mocy (np. Niemoj, czyli ?nie mój? ? gdy rodzic objęty był klątwą, a takie imię miało uchronić je przed złowieszczymi siłami).
Imiona dziewczynek tworzono na bazie imion męskich, dodając do nich żeńskie końcówki.
Od początku średniowiecza w Polsce zaczęła być także popularna pewna klasa imion, które swoje pochodzenie zawdzięczają świętym - dla przykładu: od XI wieku Wojtków (w wersji łacińskiej Albertów lub Adalbertów) jest bardzo wielu, bo pierwszy nasz święty, z pochodzenia Czech, to właśnie święty Wojciech.
Imiona staropolskie królowały w naszym języku do XIV wieku, kiedy to ostatecznie zostały wyparte przez imiona chrześcijańskie. Pozostały wówczas w użyciu te imiona słowiańskie, które odnosiły się do świętych, np. Kazimierz czy Stanisław. Miało to związek z Soborem Trydenckim, który wprowadził nakaz stosowania imion chrześcijańskich oraz zakładania. ksiąg rejestru narodzin.
Najwcześniej w Polsce przyjęły się imiona ze Starego Testamentu, a w tym zwłaszcza imiona dwunastu apostołów. Większość z tych imion została oczywiście dostosowana do wymogów języka polskiego i stąd zamiast Petrusa mamy Piotra, a zamiast Joannesa ? Jana. Zapewne dopiero w XVII wieku do użycia weszło imię Józef, zaś imiona Maria i Tadeusz pojawiły się w XIX wieku.
Imiona starotestamentowe nie przetrwały długo, w większości wyszły one z użycia na korzyść imion z Nowego Testamentu, gdyż te nie yły tak bardzo kojarzone z kulturą żydowską.
Mówiąc o rozwoju imion nie można pominąć wpływów obcych na język i kulturę polską. Największe oddziaływanie na rodzime imiennictwo miały języki: francuski, litewski i rosyjski z których to odpowiednio zaczerpnięte są między innymi Arleta i Bernadeta, Grażyna i Witold oraz Olga i Igor.
Obecnie największy wkład na język polski ma kultura anglo-amerykańska, o czym świadczyć może chociażby popularność występowania w Polsce, a korzenie mających w języku angielskim imion Ada czy Edward.
Współcześni rodzice wybierając imię dla dziecka kierują się głównie ładnym brzmieniem i aktualną modą. Część z nich bierze także pod uwagę numerologię, czyli przekonanie, ze każdemu imieniu przyporządkowana jest konkretna liczba determinująca pewne cechy i przywary.
Numerologiczne wartości imion i ich znaczenia możesz sprawdzić na naszej stronie.
Od Uchacza do Vivienne? czyli o rewolucji imiennictwa w Polscesystem komentarzy zapewnia Disqus
Sobota, 12 Października 2024
Losowe imię: Walery |